Współcześnie rodzice, zamiast poświęcić czas na wspólną zabawę i rozmowę, coraz częściej pozwalają dzieciom na bezmyślne oglądanie telewizji. Dzieci spędzając godziny przed telewizorem czy komputerem są epatowane nieodpowiednimi dla ich wieku, niezrozumiałymi treściami. Powtarzalność kolorowych reklam powoduje, że dzieci pragną posiadać prezentowane w mediach produkty. Później, spotykając się w gronie rówieśniczym wymieniają się informacjami zaczerpniętymi z mediów i wzajemnie się nakręcają. Kiedy wracają do domu wymuszają na rodzicach zakup różnorodnych, „niezbędnych im do życia” gadżetów. Ci, chcąc mieć święty spokój, często ulegają kaprysom swoich dzieci. Jest to efekt domina, bo w mediach co chwilę reklamowane są nowe produkty: gazetki, piórniki, plecaki, kubki, pudełka na śniadanie i inne wszelkiego rodzaju produkty z popularną w danym czasie gwiazdą bajek lub filmów dziecięcych. Często – w szkole, dzieci, które są „trendy” wywierają presję na te, które z różnych przyczyn nie podążają za nowinkami.
U starszych dzieci wyraźny jest wpływ idoli – aktorów, piosenkarzy, sportowców. Dzieci ubierają się i zachowują jak ich ulubione gwiazdy. Ci, którzy nie identyfikują się z postawą większości, nie słuchają muzyki, która jest aktualnie na topie czy nie wieszają w pokoju plakatów z popularną obecnie gwiazdą są często odtrącani i uchodzą za dziwaków.
Taki scenariusz nie musi stać się udziałem każdego dziecka i rodzica. Mądre wychowanie, rozmowy z dzieckiem i umiejętne dozowanie kontaktu z mediami oraz nauka obrony własnego zdania sprawią, że dziecko będzie potrafiło zachować równowagę między tym, czym atakują je media, a tym czego naprawdę chce. Będzie umiało z szerokiego wachlarza wytworów popkultury wybrać to, co naprawdę mu się podoba, a nie tępo naśladować wybory innych.
Zdjęcie: Jennie Faber