Coraz popularniejszym źródłem pozyskiwania informacji jest Internet. Coraz częściej też ludzie decydują się na e-kursy lub e-szkolenia, czyli prowadzone w Sieci. Dlaczego?
Jest to łatwiejsze, szybsze i wygodniejsze. Dzięki temu nie czujemy presji stojącego nad nami egzaminatora ani nie musimy stresować się obecnością nauczyciela. Poza tym, możemy dopasować czas i długość szkolenia do swoich potrzeb, np. kiedy mamy trochę wolnego czasu możemy sobie „odpalić” kilka lekcji, które każdej chwili możemy przerwać. Jest to o wiele wygodniejsze rozwiązanie, które łatwiej dopasować do swoich możliwości, ponieważ nie musimy podporządkowywać się warunkom narzucanym nam przez innych ludzi, ale mamy szansę sami zdecydować o tym, czego, gdzie i kiedy będziemy się uczyć.
Jakie niesie zagrożenia?
Przede wszystkim stanowi mocną konkurencję dla tradycyjnej (tej szkolnej) formy edukacji. Może pozbawić pracy wszelkich lektorów (np. z kursów językowych), wykładowców (np na Uniwersytecie Gdańskim – szkolenia BHP, biblioteczne) i instruktorów (kursy tematyczne). Uczestniczenie w dużej ilości takich kursów i rezygnacja z uczestniczenia w kursach tzw. tradycyjnych skutkuje wycofaniem z interakcji społecznych i może powodować problemy w rzeczywistych kontaktach z ludźmi.
Biorąc plusy i minusy e-learningu pod uwagę, trzeba przyznać, że otwiera on przed nami nowe możliwości i znacznie ułatwia życie, a do tego pozwala nam rozwijać swoje umiejętności i poszerzać wiedzę, to może spowodować wyalienowanie się jednostek ze społeczeństwa i upośledzenie umiejętności prospołecznych.